Potrzebne będzie:
- 4 rodzaje materiałów, najlepiej różnokolorowe i podobne do siebie pod względem budowy (chodzi o to, żeby jeden nie pruł się łatwiej od drugiego, bo będzie później problem, który z resztą ja miałam szyjąc tę poduszkę)
- wata
- nić o kontrastującym kolorze
- kawałek kartonu
- guzik (ewentualnie)
KROK 1
Z kartonu wycinamy kwadrat o wymiarach 5x5
Jak widać, nie wyszedł zbyt równo;)
KROK 2
Umieszczamy szablon na każdym z materiałów po kolei (LEWA STRONA) i obrysowujemy dwa kwadraty (mydłem krawieckim, ołówkiem... czymkolwiek)
No i wycinamy:)
KROK 3
Mamy teraz 8 kwadratów, po dwa w każdym kolorze
Jak widać na zdjęciu powyżej jeden materiał jest pognieciony, dlatego trzeba go "nacisnąć" (press) żelazkiem. Piszę "nacisnąć", a nie wyprasować, bo to znacząca różnica.
Naciskać żelazkiem to przykładać gorące żelazko od góry na kawałek materiału, ale nie przeciągać po nim (co robi się przy prasowaniu), ponieważ wtedy materiał się rozciągnie, a tego nie chcemy.
Po naciskaniu mamy 8 gładkich kawałków materiału, które można ułożyć w różne kompilacje, jak się nam wymarzy. Można zwrócić uwagę na wzory, ale nie trzeba. Ja postanowiłam ułożyć żółty i pomarańczowy tak, żeby paski w jednym były poziomo, a w drugim pionowo...
... a spód i wierzch poduszki będą takie same.
KROK 4
Zaczynamy szycie. Składamy po dwa kwadraty twarzami do siebie ;), czyli prawymi stronami do siebie i przypinamy szpilką.
Jeśli zależy nam na konkretnym ułożeniu wzoru, o którym pisałam wcześniej, to musimy zwrócić uwagę na to w którym miejscu poprowadzimy szew.
W tym przypadku, będzie to w ten sposób:
Zszywamy szwem prostym, jak najbliżej krawędzi, pamiętając o wstecznym ściegu na początku i na końcu szwu.
Zszywamy w ten sposób wszystkie 4 pary i otrzymujemy 4 podwójne części
KROK 5
Teraz trzeba nacisnąć żelazkiem wszystkie części tak, żeby ta odstająca część na lewej stronie, która pojawiła się na skutek poprowadzonego szwu, była zagięta po ciemniejszej stronie.
KROK 6
Teraz układamy części tak jakbyśmy chcieli, żeby końcowo były ze sobą zszyte
i przykładamy je twarzami do siebie, czyli prawymi stronami i spinami szpilkami.
Pamiętając o wyjściowym ułożeniu zszywamy je po dłuższej stronie
i otrzymujemy...
KROK 7
Teraz przykładamy dwa kawałki twarzami do siebie zwracając uwagę na sąsiadujące ze sobą (po zszyciu oczywiście) kolory. Chodzi o to, żeby na koniec wyszło tak jak nam się podoba i jak zaplanowaliśmy, a nie przypadkowo. I oczywiście przypinamy szpilkami wyrównując krawędzie. Może wyjść tak, że krawędzie wcale nie będą równe (z resztą, tak jak wyszło mi;), ale wtedy po prostu trzeba pilnować, żeby szew dobrze złapał obydwie warstwy materiału. Najlepiej wtedy obrócić materiał do góry tą stroną, gdzie materiału jest mniej, żeby widzieć, jak poprowadzić szew, żeby na pewno połączył dwie warstwy (mam nadzieję, że wiadomo o co chodzi;).
Zależy nam na tym, żeby zszyć dwa kawałki wzdłuż krawędzi, ale trzeba zostawić mały otwór, przez który będzie można włożyć watę do środka, dlatego zaznaczmy sobie szpilkami to miejsce. Zaczynamy szyć od jednej szpilki idąc naokoło i kończymy na wysokości drugiej. (Chodzi o te szpilki na pomarańczowym i zielonym materiale ułożone w tę samą stronę).
No i zszywamy tym samym szwem, blisko krawędzi, pilnując, żeby złapał obie części.
Niestety ja nie najlepiej dobrałam materiały, i dlatego po tym etapie doszło do tego:
... czyli do dziur w poprzednich szwach. Jeden materiał się wyjątkowo łatwo pruł i nie trzymał się innych materiałów. Usilnie manewrowałam materiałem tak, żeby poprawić te szwy, na wszelki wypadek używając ściegu obrzucającego, żeby się więcej nie pruł i trzymał innych jednocześnie (Choć miałam już zrezygnować i robić wszystko jeszcze raz na innych materiałach, ale jakoś się udało;)
KROK 8
Teraz trzeba wywrócić poduszkę na prawą stronę przez pozostawiony otwór
i włożyć do niej watę.
Najlepiej jest wyskubywać po trochę waty, z tego zbitego paska, i dopiero potem upychać do środka, ponieważ mniej się jej zużywa i szpilki łatwiej się wbijają. Nie wkładamy do środka tyle waty ile się da, tylko zostawiamy trochę miejsca. Wciskamy ją mocno do drugiego końca i podpinamy szpilką, żeby nie wędrowała w stronę krawędzi, gdzie jest otwór.
Normalnie teraz trzeba zszyć dziurę ręcznie tak, żeby nie było widać szwu (czego ja osobiście nie potrafię zrobić), ale...
Z uwagi na to, że materiał, który wybrałam bardzo się pruł, jakbym zszyła tylko tę dziurę, bardzo brzydko by to wyglądało, więc postanowiłam obrzucić wszystkie krawędzie szwem zygzakowym (ja użyłam potrójnego, żeby był gęstszy).
Z takim oto efektem:
To może być koniec tutorialu:
ale można też postarać się jeszcze trochę bardziej...
KROK 9
Nawlekamy zwykłą igłę nitką, której do tej pory używaliśmy, wbijamy do środka poduszki i przeciągamy pętlę wzdłuż szwu wewnątrz poduszki (np. między zielonym a żółtym) i wbijamy znów w środek zaciągając nitkę, tak, żeby wgięła materiał. Robimy tak z wzdłuż każdego szwu.
Przykładamy guzik do środka po jednej stronie i wszywamy go.
TA DA!!!
chętnie wysłucham wszystkich konstruktywnych uwag na temat mojego pierwszego tutorialu EVER:)
Pozdrawiam,
R
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz